Manipulacja banków nie zmieni faktów. TSUE po stronie kredytobiorców.

Manipulacja banków nie zmieni faktów. TSUE po stronie kredytobiorców.

Banki nadal próbują przekonywać opinię publiczną, że opinia Rzecznika Generalnego TSUE w sprawie C-471/24 oznacza ich zwycięstwo. W rzeczywistości jednak istotą tego stanowiska jest wzmocnienie pozycji konsumentów – a nie obrona interesów sektora finansowego.

Opinia TSUE jednoznacznie wskazuje, że postanowienia umowne dotyczące WIBOR podlegają kontroli sądów krajowych pod kątem ich uczciwości. Banki nie mogą tłumaczyć się jedynie prostym stwierdzeniem, że „WIBOR odzwierciedla depozyty międzybankowe”. Muszą ujawniać pełną metodologię ustalania wskaźnika oraz wszystkie istotne elementy wpływające na jego wysokość. Brak takich informacji powoduje rażącą nierównowagę stron i może skutkować uznaniem klauzul za abuzywne. „Banki próbują dziś przedstawiać opinię rzecznika jako swoje zwycięstwo, tymczasem jej istotą jest ochrona konsumenta. Kredytobiorcy dostali w ręce realne narzędzie do kwestionowania nieuczciwych zapisów w umowach” – podkreśla dr Sebastian Frejowski, radca prawny, wspólnik Kancelarii Frejowski Twardygrosz Wspólnicy sp.k.

Choć opinia Rzecznika TSUE nie ma jeszcze mocy wyroku, w praktyce wyznacza kierunek interpretacji dla sądów krajowych. Już dziś stanowi ona istotny argument prawny i moralny, który kredytobiorcy mogą wykorzystywać w sporach z bankami. „To sytuacja podobna do tej, którą obserwowaliśmy w sprawach frankowych – najpierw była opinia rzecznika, potem wyrok TSUE, a na końcu tysiące unieważnionych umów” – zauważa adw. Adrianna Twardygrosz, wspólniczka kancelarii.

Reakcje banków i manipulacja narracją

Bezpośrednio po publikacji opinii – 11 września – największe banki (m.in. PKO BP, Santander i mBank) uspokajały inwestorów i klientów, twierdząc, że „opinia potwierdza zgodność WIBOR z prawem”. Tymczasem raporty giełdowe pokazują, że kursy akcji banków nadal pozostają pod presją, a część analityków zaczęła wprost ostrzegać przed ryzykiem pozwów.

Banki próbują grać argumentem „stabilności systemu”, ale – zgodnie z prawem unijnym – ochrona konsumenta ma wyższy priorytet niż interes sektora finansowego.

Praktyczne konsekwencje dla kredytobiorców

  • Sądy krajowe mogą badać, czy klauzule dotyczące WIBOR były przedstawione w sposób przejrzysty i rzetelny.
  • Kredytobiorcy mają prawo kwestionować umowy – zarówno indywidualnie, jak i w ramach pozwów zbiorowych.
  • Już dziś kancelarie obserwują wzrost liczby zapytań o pozwy związane z WIBOR. Według danych Rzecznika Finansowego, w ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba zgłoszeń od kredytobiorców wzrosła o ponad 40%.

„Opinia TSUE to nie jest jeszcze wyrok, ale już teraz otwiera drogę do realnych działań w sądach krajowych. Kredytobiorcy mogą liczyć na unieważnienie nieuczciwych zapisów i obniżenie kosztów kredytu” – dodaje dr Frejowski.

Eksperci zwracają uwagę, że większa kontrola nad przejrzystością WIBOR może zmienić standardy działania banków. W dłuższym okresie zwiększy to zaufanie klientów, ale krótkoterminowo sektor finansowy musi liczyć się z falą pozwów i potencjalnymi stratami liczonymi w miliardach złotych.

Related Articles

Dodaj komentarz