Święta bez napięć. Jak zadbać o zdrowie psychiczne przy rodzinnym stole?

Święta bez napięć. Jak zadbać o zdrowie psychiczne przy rodzinnym stole?

Boże Narodzenie kojarzy się z bliskością, ciepłem i spokojem. Dla wielu osób to jednak także czas trudnych rozmów, niewygodnych pytań i rodzinnych napięć, które potrafią skutecznie odebrać świąteczną radość. Jak przygotować się psychicznie na wymagające spotkania, zadbać o swoje granice i nie dać się wciągnąć w konflikty?

Świąteczne spotkania rodzinne często niosą ze sobą duży ładunek emocjonalny. Oczekiwania, niezałatwione sprawy z przeszłości, różnice światopoglądowe czy presja „idealnych świąt” mogą prowadzić do napięć i stresu. Jak pokazują obserwacje specjalistów z Uniwersytetu w Siedlcach, wiele osób już na kilka tygodni przed świętami odczuwa lęk, zmęczenie emocjonalne i obawy związane z kontaktami rodzinnymi. Dobra wiadomość jest taka, że do świąt można – i warto – przygotować się także psychicznie.

Psychiczne przygotowanie i realistyczne oczekiwania

Pierwszym krokiem do spokojniejszych świąt jest uświadomienie sobie, że nie mamy wpływu na zachowanie innych, ale mamy realny wpływ na własne reakcje, emocje i granice. Dla studentów, którzy przez większość roku mieszkają poza domem, studiują w innym mieście lub łączą naukę z pracą, święta bywają jedynym momentem intensywnego kontaktu z rodziną — co często oznacza skumulowanie wielu oczekiwań w bardzo krótkim czasie. – „Studenci relacjonują, że podczas kilku dni świąt słyszą pytania, które normalnie byłyby rozłożone na cały rok: o wyniki w nauce, plany zawodowe, relacje, finanse czy decyzje życiowe. To ogromne obciążenie emocjonalne” – mówi dr Agnieszka Roguska, psycholog, certyfikowany psychoterapeuta z Uniwersytetu w Siedlcach. Z  badań wynika, że blisko 60% studentów deklaruje stres związany z powrotem do domu rodzinnego na święta, a niemal połowa przyznaje, że jeszcze przed wyjazdem odczuwa napięcie i lęk antycypacyjny. Realistyczne oczekiwania — czyli założenie, że nie wszystko przebiegnie idealnie — pozwalają zmniejszyć poczucie presji i lepiej regulować emocje w trudnych momentach.

Nieprzychylne komentarze i krytyka – jak reagować bez eskalacji?

Jednym z najczęściej wskazywanych źródeł stresu wśród studentów są komentarze dotyczące wyboru kierunku studiów, tempa „wchodzenia w dorosłość” czy porównywania do rodzeństwa lub kuzynostwa. Pytania w rodzaju: „A kiedy skończysz studia?”, „To po tym kierunku da się znaleźć pracę?”, „Dlaczego jeszcze nie masz stałej pracy?” pojawiają się regularnie przy świątecznym stole.

Psychologowie podkreślają, że kluczowe jest unikanie tłumaczenia się i wchodzenia w długie dyskusje, które często prowadzą do eskalacji konfliktu. – „Krótkie, spokojne komunikaty są znacznie skuteczniejsze niż próby obrony czy przekonywania. Zdania typu: ‘Rozumiem twoją ciekawość, ale to dla mnie trudny temat’ albo ‘Jestem na etapie szukania własnej drogi’ pozwalają zamknąć rozmowę bez agresji” – wyjaśnia psycholog z UwS. Badania prowadzone wśród studentów pokazują, że osoby stosujące tzw. komunikaty „ja” rzadziej doświadczają poczucia bezsilności i długotrwałego napięcia po spotkaniach rodzinnych.

Granice przy świątecznym stole – konieczność czy egoizm?

Dla wielu młodych dorosłych stawianie granic wobec rodziny wiąże się z poczuciem winy i lękiem przed oceną. Tymczasem eksperci podkreślają, że granice są jednym z najważniejszych elementów dbania o zdrowie psychiczne — szczególnie w relacjach, które mają długą historię. – „Studenci często słyszą, że ‘przesadzają’, ‘są zbyt wrażliwi’ albo że ‘w święta trzeba wytrzymać’. Tymczasem ciągłe ignorowanie własnych granic prowadzi do frustracji, zmęczenia emocjonalnego i narastania konfliktów” – zaznacza ekspertka z Uniwersytetu w Siedlcach.

Unikanie trudnych tematów i dbanie o siebie

Nie każdy temat musi zostać „przepracowany” przy wigilijnym stole. Psychologowie zwracają uwagę, że święta nie są dobrym momentem na rozwiązywanie wieloletnich konfliktów czy tłumaczenie swoich życiowych decyzji. W sytuacji narastającego napięcia warto sięgnąć po proste strategie: zmianę tematu, zaproponowanie wspólnej aktywności, wyjście na krótki spacer czy pomoc w kuchni. – „To nie jest unikanie problemów, ale świadoma regulacja emocji. Dla wielu studentów taka przerwa pozwala ‘zresetować’ napięcie i wrócić do rozmowy w spokojniejszym stanie” – podkreśla dr Agnieszka Roguska.

Stare urazy i trudne emocje

Rodzinne spotkania często aktywują dawne schematy, role i zranienia z okresu dorastania. Studenci, którzy na co dzień funkcjonują samodzielnie, po powrocie do domu mogą znów czuć się traktowani jak dzieci, co wywołuje silne emocje. – „Jeśli pojawiają się reakcje nieadekwatnie silne — złość, smutek, poczucie krzywdy — to znak, że uruchomił się stary uraz. W takiej sytuacji warto zrobić sobie przerwę emocjonalną, a nie zmuszać się do dalszego uczestnictwa w rozmowie” – mówi psycholog z Uniwersytetu w Siedlcach. Świadome wycofanie się na chwilę pomaga uniknąć wybuchu i daje przestrzeń na samoregulację.

Poczucie winy i alternatywne święta

Coraz więcej studentów decyduje się spędzać święta w innej formie: krócej, naprzemiennie z różnymi członkami rodziny lub w gronie przyjaciół. Towarzyszy temu jednak silne poczucie winy, wzmacniane przekazami kulturowymi o „obowiązku bycia razem”. – „Poczucie winy nie zawsze oznacza, że robimy coś złego. Często jest sygnałem, że wychodzimy poza narzucony schemat. Każdy ma prawo wybrać formę świąt, która jest dla niego bezpieczna psychicznie” – zaznacza ekspertka z UwS. Z badań ankietowych prowadzonych wśród studentów wynika, że osoby, które świadomie skracają czas spędzany w trudnym środowisku rodzinnym, rzadziej doświadczają objawów przeciążenia emocjonalnego po świętach.

Budowanie pozytywnych momentów mimo napięć

Nawet jeśli całe spotkanie nie przebiega idealnie, warto świadomie szukać drobnych pozytywnych momentów: jednej życzliwej rozmowy, wspólnego śmiechu, gestu wsparcia. Psychologowie podkreślają, że to właśnie te chwile są zapamiętywane najdłużej i mogą równoważyć trudne doświadczenia. – „Nie chodzi o udawanie, że wszystko jest dobrze, ale o zauważanie tego, co realnie daje nam ulgę i poczucie bezpieczeństwa” – podsumowuje dr Agnieszka Roguska, psycholog, certyfikowany psychoterapeuta z Uniwersytetu w Siedlcach.

Święta nie muszą być idealne, by były wystarczająco dobre. Świadomość własnych potrzeb, umiejętność stawiania granic i łagodnego reagowania na trudne sytuacje pozwalają przejść przez ten czas z większym spokojem. Jak podkreślają psychologowie z Uniwersytetu w Siedlcach, doświadczenia nawet z trudnych świąt mogą stać się punktem wyjścia do budowania zdrowszych relacji w przyszłości – opartych na szacunku, autentyczności i trosce o dobrostan psychiczny.

Related Articles

Dodaj komentarz